Jak daleko jesteśmy gotowi się posunąć, aby chronić swoich bliskich i ich dobre imię?
Pierwsza część serii z detektywem Aleksandrem Zamojskim.
We wrześniu 1999 roku Ewa Ostaszewska wychodzi na spotkanie z przyjaciółką.
Rankiem następnego dnia w trzcinowisku policjanci odnajdują zwłoki dziewczyny.
Śledztwo prowadzi Jakub Sułecki. Na miejscu zbrodni nie ma żadnych śladów
prowadzących do sprawcy. Tygodnie zamieniają się w lata, a rodzice zamordowanej
wciąż nie mogą poznać tożsamości mordercy córki.
Po dwudziestu czterech latach Waldemar Ostaszewski, ojciec Ewy, podejmuje
kolejną próbę i decyduje się wynająć jednego z najlepszych prywatnych
detektywów w Polsce. Aleksander Zamojski ma przed sobą trudne zadanie.
Świadkowie zdarzenia zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach, a mieszkańcy
miasta boją się rozmawiać o wydarzeniach sprzed lat, bo wieść niesie, że w
śmierć dziewczyny byli zamieszani policjanci. Do Zamojskiego dołącza
dziennikarz i córka Jakuba Sułeckiego. Czy uda im się odkryć, co tak naprawdę
wydarzyło się przed laty?
„Jak daleko jesteśmy gotowi się posunąć, aby chronić swoich bliskich i ich dobre imię?”
Dziś chcę wam przedstawić książkę, którą każdy czytelnik
powinien przeczytać. Dla tych, którzy uwielbiają kryminały to będzie jak
wisienka na torcie. Kiedy dostałam możliwość przeczytania powieści powiem szczerze,
że nie mogłam się doczekać, kiedy zacznę czytać. Książki autorki miałam już
wcześniej poznać, więc wiedziałam, na co piszę się teraz. Mogę wam tylko zdradzić,
że ten czas spędzony z lekturą na pewno nie uważam za stracony a co
najważniejsze mogłam wraz z Aleksandrem Zamojskim rozwiązać zagadkę morderstwa
dziewczyny sprzed dwudziestu czterech lat.
W 1999 roku w Tomaszowie Mazowieckim zostają odnalezione
zwłoki młodej dziewczyny Ewy Ostaszewskiej. Tamtejsza policja nie odnalazła sprawcy
a rodzina nie mogła się pogodzić z śmiercią dziewczyny. Mijają lata a sprawca
nie zostaje odnaleziony. Ojciec zamordowanej nie poddaje się i postanawia
zatrudnić detektywa, aby odnalazł winowajcę. Teraz zostaje tylko rok do
rozwinięcia tej zagadki, aby sprawa nie przedawniła się. Pan Waldemar
Ostaszewski postanawia ostatni raz podjąć działania i zatrudnić najlepszego
detektywa Aleksandra Zamojskiego. Ma nadzieję na sprawiedliwość i rozwiniecie
zagadki.
Detektyw ma nie lada za zadanie gdyż prawdopodobnie
świadkowie zginęli w tajemniczych okolicznościach a ludzie nie chcą rozmawiać.
Tylko mieszkańcy słyszeli plotki, kto mógł być zamieszany, ale każdy z nich boi
się odezwać. Niespodziewanie do sprawy dokańczają się dziennikarz i
policjantka.
Czy sprawa po tylu latach zostanie rozwiązana?
Kto tak naprawdę zamordował Ewę?
Co tak naprawdę wydarzyło się w 1999 roku?
Autorka w ciekawy
sposób podtrzymuję akcję książki, aby czytelnik nie mógł się nudzić a barwne
obrazy, żywe dialogi i realistyczne postacie jak również umiejętnie podtrzymuję
napięcie. Język i styl autorki jest przyjemny w odbiorze, że nie sposób
odłożyć książki na bok dopóki nie skończy się jej czytać. Najbardziej podobało mi się zakończenie, gdzie stron
po stronie mogłam rozwiązywać zagadkę. Pani Kinga praktycznie do samego końca
trzymała mnie w napięciu do rozwiązania sprawy.
Powieść ta porusza
bardzo ważne tematy, które możemy zauważyć w życiu codziennym. Jest to
skomplikowana historia pełna tajemnic, emocji i skomplikowanych relacji. Już
teraz nie mogę się doczekać kolejnej części z detektywem Aleksandrem i Romą a
także Arkiem. Do zobaczenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz