piątek, 19 marca 2021

Aleksandra Pilch "Nasze ciała"


Opowieść o niszczącej sile pożądania w pełnym erotycznego napięcia thrillerze!

W oczach otoczenia Nicolas uchodzi za ideał - czuły, opiekuńczy, przystojny mężczyzna. Marzenie każdej dziewczyny. Prawie każdej, bo akurat Tamara, jedyna, która interesuje Nicolasa... cóż, delikatnie mówiąc, nie podziela jego uczuć. Więcej - boi się go. Boi się do tego stopnia, że ucieka na studia do innego miasta. Jednak i tam nie znajduje spokoju. Dziewczyna podejrzewa, że Nicolas to stalker i najprawdopodobniej jest niebezpieczny. Wkrótce przekona się, jak bardzo.

Tamara znajduje chwilowy spokój w towarzystwie Tobiasa i Leonarda, przyjaciół poznanych na uczelni. Nicolas, który bacznie obserwuje dziewczynę, nie zamierza dzielić się swoją wyśnioną miłością z innym mężczyzną. Tymczasem obok Tamary od razu pojawia się dwóch kandydatów do jej serca... Wściekłość Nicolasa rośnie. Hamulce, które dotąd trzymały go w ryzach, coraz bardziej słabną.

Piorunująca mieszanka literatury new adult i thrillera w debiutanckiej powieści Aleksandry Pilch

Pierwsze słowa na okładce, które są skierowane do czytelnika to „On nie zna słowa nie” i to już mnie przekonało, co do tej powieści, aby ją przeczytać. Kiedy dostałam książkę do recenzji postanowiłam odłożyć wszystkie inne powieści i zabrać się za tą perełkę. Jaki był dla mnie szok, kiedy zagłębiłam się w lekturze. Nie zrozumcie mnie źle nie chodzi mi o to, że publikacja była zła tylko to, co dostałam to dla mnie emocjonalny rollercoaster.

Jako może czuć się nastolatka, gdy z dnia na dzień w jej życiu pojawia się chłopak, który ją wielbi. Nie jednej dziewczynie mogłoby się spodobać, przystojny z olśniewającym uśmiechem i do tego bardzo miły. Taki ideał jest nie jednej dziewczyny, lecz kiedy jego zaborczość przeradza się w obłęd a rodzice nie reagują na to tylko twierdza, że dziecko przesadza to właśnie w tym momencie rodzi się problem. Kiedy Tamara dorasta i kończy szkołę postanawia uciec przed Nicolasem na studia do innego miasta. Chłopaka nic nie powstrzymuje i podąża za dziewczyną. Wszystko się skomplikuje, kiedy Tamara wpadnie w oko dwóm przystojniakom, czyli Leo i Tobiasowi. Mężczyźni zaprzyjaźnią się z Tams, lecz czy uda im się ją ochronić przed nieuniknioną katastrofą?

Czy uda się Tamarze odciąć od przeszłości i żyć tak jak by chciała?

Czy w końcu rodzice uwierzą córce i pomogą jej?

Do jakiego stopnia posunie się Nicolas w swoim chorym obłędzie?

„Nasze ciała” jest to debiutancka powieść autorki, która już od pierwszych stron zaskakuje nas swoją pomysłowością. Po głębszym zagłębieniu się w lekturze czułam wszelaki rodzaj emocji, które towarzyszyły mi do samego końca. Książkę przeczytałam już kilka dni temu, lecz ciężko było mi zebrać się do napisania recenzji. Ciężko było, co kol wiek napisać gdyż emocje brały górę. Mam tylko nadzieję, że kac książkowy za chwilę mi minie, bo inaczej będzie bardzo ciężko.

Fabuła książki już od pierwszych stron wciąga nas do niesamowitego świata. Niezwykle poruszająca historia, która tak naprawdę porusza ważne problemy i skłania nas do refleksji. Autorka w ciekawy sposób podtrzymuję akcję książki, aby czytelnik nie mógł się nudzić a barwne obrazy, żywe dialogi i realistyczne postacie jak również umiejętnie podtrzymuję napięcie. Przy tej pozycji nie wieje nudą a wręcz przeciwnie. Nawet nie zauważycie, kiedy przeczytacie tę powieść.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Editio Red.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)