Dziś mamy okazję poznać finałowy koniec historii Bruce i
Alice. W pierwszych dwóch częściach dowiedzieliśmy się, że Alice jest
obserwowana przez agentów FBI a na dodatek niedawno zmarł jej mąż Adam. W jej
życiu nagle pojawia się agent Bruce, który jest arogancki a zarazem przystojny.
Kobieta bardzo szybko ulega jego urokowi, lecz mafia kolumbijska tylko czeka na
niewłaściwy ruch z jej strony. To, co wydarzyło się później tylko przyspieszyło
bieg wydarzeń a przyjaciele stali się wrogami. Po porwaniu Alice były agent
wyrusza do selwy, aby odzyskać ukochaną. Udaje mu się, lecz nie może już
pojawić się w stanach gdyż został wysłany list gończy za Bruce. Oskarżają go o
zabójstwo siedmiu osób. Tylko jego ukochana może mu pomóc, lecz agencja nie tak
szybko się poddaje. Mają swoje sposoby, aby złamać człowieka nawet tego najtwardszego?
A może ktoś z przeszłości Bruce może mu przysporzyć kłopotów i rozdzielić Alice
i Bruce?
Aniela Wilk to pseudonim
literacki niepokornej polonistki. Język polski nie ma dla niej żadnych
tajemnic, czyta pasjami: wzruszające romanse na przemian z mroczną sensacją.
Ceni Puzyńską i Cherezińską, imponuje jej K.N. Haner, uwielbia Thomasa Harrisa
za sporo nieoczywistego dreszczyku, stale wraca do klasyki. W swoim rodzinnym
miasteczku prowadziła kameralną księgarnię, której oddała całe serce. Nie
planowała zostać pisarką, ale gdy pewnego dnia zabrakło jej ciekawej lektury,
postanowiła sama ją sobie stworzyć. Niespodziewanie pisanie stało się dla niej
sposobem na życie, odskocznią i wentylem bezpieczeństwa.
Autorka już od pierwszego tomu wciągnęła
mnie w niesamowitą i niepowtarzalną powieść, od której ciężko było mi, gdy
zakończyłam książkę i nie miałam kolejnej. Pisarka w ciekawy sposób
wykreowała swoich bohaterów i ich historię. Od samego początku polubiłam Alice,
którą poznajemy ją, jako dobrą, waleczną i niebojącą przeciwstawić się nikomu.
W powieści poznajemy siostrę Rachel i Roberta są to postacie drugoplanowe, lecz
autorka nie poskąpiła i podała nam skróconą wersję o nich informacji.
Autorka w
ciekawy sposób podtrzymuje akcję książki tak, aby czytelnik ciągle dostawał
nową dawkę adrenaliny. Pełna zwrotów akcji wprowadza czytelnika do tajemniczego
świata gdzie rządzą własne zasady. Książkę czytało się lekko i przyjemnie.
Język i styl jest przyjemny w odbiorze a postacie i fabuła jest tak
niesamowita, że nie sposób odłożyć książki.
„Buntownik” jest to niesamowita i wciągająca historia, która pozwoli nam na
chwilę przyjemności. Jest to nieprzewidywalna historia, w której co chwilę coś
się działo. Jeżeli szukacie niezobowiązującej lektury to ta książka jak
najbardziej przypadnie wam do gustu.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Burda Książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz