Katarzyna Nowakowska w nasz ręce postanowiła oddać drugą część Skandalu, czyli „Femme fatale”. W pierwszej części autorka zostawia nas z takim zakończeniem, iż żałowałam, że nie mam przy sobie kontynuacji. Przeżywałam wraz z główną bohaterka jej rozterki i kiedy nadeszła druga część postanowiłam, że muszę przeczytać.
Julia, choć ma złamane serce zostaje wysłana do Paryża, aby współpracowała z pewnym biznesmenem w jego interesach. To, co wydarzyło się między Jamesm jest dla kobiety niezrozumiałe. Czuje się porzucona i wykorzystana. Ojciec z siostrą całą winą obwinili Julię nawet nie zastanawiając się, co tak naprawdę przechodzi dziewczyna. Kiedy wyjeżdża do pracy niespodziewanie w hotelu, w którym ma pełnić funkcję nadzorczą pojawia się James. Okazuje się, że mężczyzna jest wspólnikiem posiadłości i wraz z przyjacielem Gasparem zatrudnili właśnie ją (przypadek?). Choć Windstor jest wycofany w relacji z kobietą to cały czas ma na nią oko. Gaspard widzi, że coś było między tą dwójką, lecz postanawia poderwać Julię. Na kolacji Julia wypija za dużo wina i to francuz odprowadza kobietę do pokoju hotelowego i lądują razem w łóżku. Niezobowiązujący numerek tych dwoje powoduje, że mężczyzna zostaje do rana i nie może nasycić się kobietą. Ich relacja przybiera na sile, lecz serce Juli nadal należy do Jamesa. W pewnym momencie Julia dowiaduje się coś z przeszłości ukochanego i nie może uwierzyć ze mężczyzna ukrywał to wszystko przed nią. Wszystko zaczyna się komplikować, lecz przed ukochanymi los znów rzuca im kłody pod nogi a ciężkie wybory i skomplikowane relacje spowodują, że główni bohaterowie znów będą musieli walczyć. Lecz czy każde z nich chce odzyskać to, co tak naprawdę jest wyjątkowe i niewinne?
Książka od pierwszych
stron intryguje i wciąga a każde kolejne strony sprawiają, że nie można się od
niej oderwać. Kolejny raz
autorka zaskoczyła mnie zostawiając z takim zakończeniem. Byłam pewna, że ta opowieść
potoczy się w innym kierunku a tu takie zaskoczenie. Język i styl jest
przyjemny w odbiorze a postacie i fabuła jest tak niesamowita, że nie sposób
odłożyć książki. Grzechem było by gdybym nie wspomniała słowem o okładce.
Przyciąga wzrok i każe stanąć na chwilę gdyż nie możemy przejść obok niej
obojętnie.
Historia ta ukazuje nam, że czasami w życiu nie układa nam się tak jak my chcemy, ale czasami do naszego życia uśmiechają się osoby, bez których nasze życie nie miałoby sensu i zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Jest to powieść pełna namiętności i pożądania a także pełna tajemnic.
„Femme fatale” to historia, która opowiada o poplątanych relacjach Juli i Jamesa, lecz ma
swój urok i trzyma w napięciu. Książka udowadnia nam, że nie wiemy tak
naprawdę, komu możemy ufać i że powinniśmy kierować się tym, co podpowiada nam serce,
lecz i ono może nas kiedyś zawieść. Z niecierpliwością czekam na trzeci tom autorki a
was zachęcam do przeczytania powieści.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Burda Książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz