wtorek, 27 kwietnia 2021

Linda Szańska "Siła honoru"


Taki debiut nie zdarza się, co dzień. Linda Szańska zabiera czytelniczki w świat, który zna od podszewki. W młodości jako kelnerka obsługiwała cynków, przywódców poznańskiej mafii, i dzięki doświadczeniom z lat 90. napisała książkę trzymającą w napięciu od pierwszego akapitu. Siła honoru to historia o prawdziwej miłości w bezwzględnym świecie wielkiej polityki i gangsterskich porachunków.

 

Kalina Boraczyńska mieszka we Wrocławiu i jest córką posła prawicowej partii, który na równi z władzą ceni sobie brudne interesy i nieletnie dziewczyny. Po samobójstwie Marii, siostry Kaliny, ojciec próbuje zrobić z młodszej córki zabawkę dla swoich kolegów, dzięki którym wspiął się na szczyt politycznej hierarchii. Gabriel Kreis od dziecka był przygotowany przez swojego ojca i wuja do roli bossa przestępczego syndykatu kontrolującego poznańskie podziemie. Dla jego rodziny obrót narkotykami czy żywym towarem to codzienność - od lat 90., kiedy władzę trzymał Gwidon Kreis, wiele się zmieniło. Gabriel musi być bezwzględny i wyrachowany, by liczyć się w tym świecie, ale wbrew pozorom tkwią w nim jeszcze resztki człowieczeństwa. Kalina i Gabriel poznają się przypadkowo. Nie zdają sobie jednak sprawy, że łączy ich tajemnica z przeszłości. Dziewczyna chce zacząć nowe życie z dala od toksycznego ojca. Przeprowadza się do innego miasta, studiuje taniec i pracuje w klubach. Nie wie, że wiążąc się z Gabrielem, stanie się częścią świata, od którego tak bardzo chciała uciec, a romans z przestępcą sprowadzi na nią śmiertelne niebezpieczeństwo. Gangster i córka polityka - czy można wyobrazić sobie bardziej ryzykowne połączenie?

W ostatnim czasie coraz bardziej zostaje zaskakiwana przez wydawnictwo w coraz to nowych powieściach. Każda jedna wydana jest to coraz lepsza od następnej. W okresie kiedy została wydana powieść „Siła honoru” nie przykuła mojej uwagi. Jakiś czas temu po rozmowie z przyjaciółką zaczęła mnie namawiać na przeczytanie tej publikacji. I wtedy wszystko się zaczęło okazało się, że tą debiutującą autorką jest nie, kto inny jak pani Agnieszka Lingas-Łoniewska i Anna Szafrańska. To wtedy wiedziałam, że podjęłam dobrą decyzję.

Kalina pochodzi z Wrocławia i jest córką posła Boraczyńskiego. Do tej pory mogła robić, co chce, lecz w miarę rozsądku. To jej starsza siostra była nie piedestale i pomagała ojcu w polityce. Kiedy Marysia pewnego dnia popełnia samobójstwo to właśnie przyszedł czas, aby Kalina zajęła jej miejsce i miała stać się jego laleczką. Po pewnym czasie dziewczyna nie wytrzymuje to, co się dzieje w jej domu a kiedy znajduje ukochana książkę siostry i list to niej to wszystko przelewa czar goryczy i Kalina postanawia uciec do Poznania. Zatrzymuje się u ciotki, lecz nie wie, że to tu może znaleźć ukojenie i cierpienie gdyż jej ojciec nigdy nie pozwoli jej odejść.

Gabriel Kreis od dziecka wychowywał się bez matki. Ojciec i wujek przygotowują go, aby kiedyś mógł objąć stanowisko nie szefa a góry, którą będzie mógł rządzić Poznańskim syndykatem. Pewnego dnia na imprezie wpadła na niego dziewczyna z niewyparzoną buzią. Bardzo mu się spodobała i chciał z nią zamienić kilka sów sam na sam, lecz następnego dnia już jej nie było. Pojawia się jakiś czas później w Poznaniu, lecz teraz nie pozwoli jej tak szybko odejść. Chce odebrać to, co wtedy mu się marzyło, lecz nie wie, co ta dziewczyna może zmienić swoim postępowaniem. Coś zaczyna się dziać, lecz Gabriel nie wie jeszcze, że przeszłość zaczyna upominać się o swoją prawdę i zemstę. A prawda może być bolesna i przynieść wiele trupów.

Tajemnice, zagadki z przeszłości, niewyjaśnione sprawy to tylko część tego, co odnajdziemy w tej powieści. Styl autorek jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Książkę czyta się bardzo szybko a sceny zbliżenia nadają książce to coś, do czego nie mogłam się oderwać. Historia wciąga już od pierwszych stron, Ta lektura mam już za sobą i zdecydowanie mogę powiedzieć, że ta powieść jest fenomenalna i gwarantuje miło spędzony czas. Niewątpliwie czekam na drugą część gdyż Diabeł dał czadu i nie mogę się doczekać jak jego historia się zakończy.

„Siła honoru” jest to historia, która bardzo mi się spodobała a do tego wszystkie dodatki, jakie możemy odnaleźć w książce powodują o szybsze bicie serca. Nie chciałabym tu za dużo zdradzać, ale mogę zagwarantować, iż przy tej publikacji nie będziecie się nudzić.

Serdecznie zapraszam!

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Burda Książki. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)