Emily bardzo by chciała, żeby między nią i
Marcusem znowu wszystko się układało, ale więzienna trauma nie pozwala jej o
sobie zapomnieć.
Walka o powrót do normalnego życia nie jest łatwa – tym bardziej, że oprócz upiorów przeszłości dziewczynie grożą nowe, nie mniej groźne niebezpieczeństwa.
Kiedy dostałam możliwość przeczytania „Gorącej zagrywki”
bardzo się ucieszyłam. Choć jeszcze wtedy nie znałam pierwszej części to
postanowiłam jak najszybciej poznać losy Emily i Marcusa. Jednak, kiedy
zaczęłam czytać nie mogłam się wgryźć w temat i postanowiłam, że przeczytam
pierwszą część, aby wiedzieć, o co chodzi, że główna bohaterka ląduje w
więzieniu. Więc jeśli ktoś z was chce zacząć czytać od drugiej części to
odradzam. Najpierw „Gorąca oferta” a potem „Gorąca zagrywka”.
Od razu zaznaczam ta powieść jest o wiele lepsza od swojej
poprzedniczki. Barwna fabuła, ciągłe zwroty akcji i oczywiście główna bohaterka
przechodzi przemianę i już nie jest tak irytująca jak poprzednio. Emily jest
już matka i jej świat kreci się nie tylko wokół Marcusa, ale i małego Johna. Po
wyjściu z więzienia zmaga się z lękami i traumom, aby dostosować się do otaczającej
jej świata. To wszystko prowadzi do tego, że kobieta swoimi problemami dzieli
się z terapeutką. Między głównymi bohaterami dochodzi do coraz więcej
niewypowiedzianych słów i sekretów a niebawem mają wziąć ślub. Stanąć na
ślubnym kobiercu i ślubować sobie miłość i uczciwość małżeńską i nie opuszczą się
aż do śmierci. Lecz czy śminka na kołnierzyku Marcusa i zapach obcych perfum
damskich pozwolą im na szczęśliwe zakończenie z Happy Endem?
Styl pisarki bardzo mi się
podobał. Świetnie operuje słowem tworząc żywe obrazy i dialogi oraz umiejętnie
podtrzymuje napięcie. Pisarka zadbała o odpowiednie tępo akcji, gdyż nawet na
chwilę nie zwalnia tępa. Książkę czytała z zapartym tchem a tajemnice,
jakie pojawiły się na drodze nie pozwoliły mi odłożyć książkę na bok. Podczas
czytania przewijały się przeze mnie emocje, lecz najbardziej nie mogłam
zrozumieć jak tak można kimś manipulować i bazować na czyjejś naiwności.
Autorka zostawia nas znów z zakończeniem gdzie teraz mam nadzieję, że niedługo poznamy
historię Travisa.
„Gorąca zagrywka” jest to historia,
która pokazuje nam, z czym muszą zmagać się główni bohaterowie, aby w życiu
zaznać, choć trochę szczęścia. Decyzje, które są przed nimi i które musza
podjąć mogą zaważyć o losach innych. Książki polecam a emocje, jakie
odnajdziecie na długo zapamiętacie.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Akurat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz