wtorek, 11 maja 2021

Kennedy Fox "Ten, ktorego pragnę"


Evan Bishop jest przystojnym lekarzem.

Bezkompromisowym, ponurym, profesjonalnym.

Zamiast zostać i pracować na rodzinnym ranczu, Evan złamał schemat i został lekarzem na oddziale ratunkowym. Dobrze sobie radzi w życiu, inteligentny, szarmancki południowiec, dla kobiet jest niedostępny. Randkowanie nigdy nie było jego priorytetem, a tragiczna przeszłość sprawiła, że woli trzymać się od kobiet na dystans. Jednak pewnej nocy postanawia zaszaleć i zapisać swoją kartkę w księdze związków braci Bishop. Decyduje się na niezobowiązującą przygodę z tajemniczą dziewczyną, której ma nigdy więcej nie zobaczyć, co zdaje się idealnym rozwiązaniem dla tego samozwańczego singla.

Emily Bell jest dziewczyną z miasta, zdeterminowaną by uciec od rodziny i przeszłości. Chce zacząć wszystko od nowa i wyrobić sobie nazwisko w środowisku medycznym. Żadnych jednonocnych numerków i randek z kolegami z pracy – to jej nowe motto po tym, jak niejednokrotnie sparzyła się w przeszłości. Kiedy zgadza się iść na wesele jako osoba towarzysząca, wkrótce zostaje na nim sama, na szczęście nie na długo. Południowy urok, niesforne blond włosy i nieodparty seksapil pana Przystojniaka są dla niej nie lada pokusą. Emily postanawia zapomnieć o swoich postanowieniach na tę jedną noc.

W końcu niektóre zasady są po to, żeby je łamać.

Oboje chcą tego samego – jednej namiętnej nocy, by później rozejść się każde w swoją stronę. Żadnego przytulania. Żadnych telefonów następnego dnia. Żadnych niezręcznych pożegnań. Niestety życie ma wobec nich inne plany. Jeden z nich stanie się dla nich oczywisty, gdy w poniedziałek rano stawią się do pracy.

W ostatnim Czasie Wydawnictwo Muza chcąc urozmaicić czytelnikom czas stara się wydać jak najwięcej nowych powieści, które nie mieliśmy do tej okazji jeszcze poznać. Tak się składa, iż powieści Kennedy Fox nie miałam jeszcze przyjemności, aby przeczytać. I tu był mój największy błąd. Nie spodziewałam się, że autorka zaskoczy mnie i dostarczy mi nie tuzinkową powieść, dzięki której urozmaiciła mój wolny czas. Mam tylko nadzieję, że wydawnictwo pokusi się o wydanie reszty serii, ale i o inne książki autorki, bo naprawdę warto.

Evan Bishop, choć od dziecka mieszkał na farmie to marzył o tym, aby stać się kimś, kim będzie mógł pomagać innym. Kończąc szkołę postanawia iść na studia medyczne, choć niekoniecznie wszystkim podoba się ten pomysł. Kilka lat później po rezydenturze jest już lekarzem bardzo dobrym w swoim fachu. Praca pochłania jego czas a na związek nie ma nawet czasu by o nim pomyśleć. Jego brat Alex właśnie za kilka dni ma brać ślub. Ustatkować się i wieść szczęśliwe życie u boku ukochanej i synka. Nie spodziewał się tylko, że na tym przyjęciu spotka kogoś, kto zawróci mu w głównie i ukradnie mu …..

Emily Bell jej zawód był jej przypisany jeszcze zanim zdążyła się urodzić. Pochodzi z rodziny gdzie wszyscy pracują w medycynie. Po zdradzie Justina postanawia przeprowadzić się gdzieś gdzie nikt nie będzie ją porównywał do ojca i będzie mogła sama zapracować na swoją reputację. Jej przyjaciółka Kiera postanawia zabrać Emily na ślub znajomych, aby trochę się rozerwała i przestała rozmyślać. Nie spodziewała się tylko, że na tym przyjęciu pozna mężczyznę, który ją oczaruje i namówi, aby poszła na całość. Po namiętnej nocy ucieka gdyż nie pamięta kochanka imienia. Gdy następnego dnia pojawią się pracy wszystko będzie jasne, lecz czy dla wszystkich?

Muszę przyznać, że autorka bardzo zaskoczyła mnie swoją twórczością w ten pozytywny sposób. Dawno nie spotkałam się z tak niesamowitą i wciągającą fabułą, której nie sposób było odłożyć książki na bok. Gdy czytamy to, co teraz dzieje się między tą dwójką czujemy, że nasze tętno przyspiesza i będziemy czytać z zapartym tchemPodobało mi się też autorka pozwoliła nam dowiedzieć się trochę więcej z życia Evana i Emily. Trzymająca w napięciu oraz niesamowite dialogi, które na każdym kroku nas rozśmieszają a także wciągająca fabuła zapewni nam na kilka godzin niesamowitą wycieczkę, w której możemy zapomnieć, co kol wiek i przenieść się do malowniczego świata braci Bishopów.

Styl Kennedy Fox jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Książkę czytało się bardzo szybko a sceny zbliżenia dodają całej pikanterii, bo gdy czytałam czułam, że aż cała się czerwienię. Historia tych dwoje już od pierwszej strony wciągają nas do niesamowitego świata pełnego tajemnic, namiętności, pożądania. Książkę serdecznie polecam wszystkim, którzy chcą spędzić niezobowiązującą chwilę relaksu przy książce. A ja teraz czekam na kolejne książki autorki, bo wierzę, że wydawnictwo pokusi się o wydanie kolejnych powieści, bo naprawdę warto. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)